15 kdw "Skamandros"
hmmm opinia o Skamandrosach coz- za czasow mojego panowania w LO Krzepice i oczywiscie dwoch moich podwaładnych (jeden dorobil sie wywiadowcy a drugi ''cwoka'') bylo naprawde swietnie przez pierwsze dwa lata zylo sie tylko od zbiorki do zbiorki i zostawalo sie jak najdluzej i to bylo COS nie mowiac juz o super oragnizowanych zlotach i rajdach ''Kozielaka'' naprawde polecam i zawsze bede polecal bo jest poprostu idealnie:D. No i tak bylo przez pierwsze 2 lata potem wynikly pewne komplikacje ale jak przystalo na harcerstwo nie oposcilo nas i za to jestesmy wdzieczni a to kolejny plus tej wspanmialej druzyny i tak z malymi zgrzytami dotrwalismy niczym trzej muszkieterowie do 4 klasy LO i nasza kariera sie na tym zakonczyla-a szkoda!! nie raz wybieramy sie na zbiorke poznac nowych harcerzy ale jakos sie nie udaje heh
Konczac moja fascynujaca wypowiedz i reasumujac wszystko w Krzepicach harcerstwo jest naprawde swietne mozna tam fajnie spedzic czas i wiele sie nauczyc a Druzynowa Bozena jest wpozadku wiec nie ma sie co bac----KTO ZYW niech wstepuje do Harcerstwa pozdrowienia:D dziekuje:p
Offline
weteran
Borys...no no widze ze coraz wiecej starych sie odzywa na forum:)ja taki stary jestem a Borysa pamietam....i pozostalych 2 gosci z tego rocznika:)pozdro
Offline
Nooo prosze to pamiec Roberta nie zawodzi heh i myyy tez pamietamy a co !! Wojtek Kistela jeszcze moglby sobie przypomniec o druzynie heh pamietam jak fajnie bylo jak meczyl Kubickiego heh i chyba nawet Tobiasza troche luuuubil to
Offline
Administrator
Borysa to nawet ja pamietam... bylam na kilku rajdach w LO jak chodzilam do podstawowki i bylam w druzynie "sloneczka" z Dankowic:) nawet tam mialam przyrzeczenie:) pamietam ze ukradli wtedy drewno na ognisko....
Offline
heh kurcze ja jakos nie pamietam ze kradlismy drewno w koncu harcerz nie kradnie no ale jak juz to moze pozyczylismy na troszke pare drewienek eee Kasiula ja jakos nie pamietam tych mlodych harcerek
Offline
noooo prosze na Druzynowa zawsze mozna liczyc Ona wszystko wyjasni i okazalo sie ze zle post zrozumialem heh (pewnie za duzo po glowie dostalem ) !! no w sumie racja troszke pewnie podrosla no no ognicho byc musi wtedy zawsze robi sie fajny klimat
Offline
Administrator
ja nie tylko uroslam ale troszke sie tez zestarzalam
Offline
weteran
no Wojtek byl czasem okrutny dla mniejszych i mlodszych kolegow , ale chyba nikt mu tego za zle nie mial:)
Offline
ja zawsze bylem mistrzem w komplementowaniu kobiet jeeeee marteczka to wez zapros na ognicho starszych kolegow harcerzy mozemy sie do czegos przydac wkoncu kiedys bylem straznikiem ognia a moj podwladny rozpalal ognisko jedna zapalka a co do Wojta to byl jedyny w swoim rodzaju i fakt luuuubial sie znecac assasasa
Offline
ciągle piszemy że warto byłoby zrobic takie ognisko - trzeba sie wziac do kupy i coś zorganizowac!! pogrzebac w starych dziennikach, zawiadomić jak największą ilośc harcerzy i umówić sie na jakiś piątek wieczorem , ja proponuję wrzesień eby zdążyc przegrzebac dzienniki ale żeby też studenci mieli łatwiej
Offline
studenci we wrzesniu to maja kampanie albo na truskawkach siedza za granica wiec lipa agus no ale nadal jestem za pomyslem ogniska malo tego mozna by jakis zlot zorganizowac starych harcerzy tak na kilka dni pod namioty itp to by bylo cos
Offline