15 kdw "Skamandros"
W tej druzynie jestem od ok pół roku i powiem szczeże, że jestem zaskoczona że tak miło i pomysłowo można spędzać zbiórki:)
Do harcerstwa należe od 4 kl i powiem szczeże że jest naprawde super..
Każdy zlot czy inne imprezy wspominam naprawde świętnie to możliwość poznania ludzi, obyczajów, tradycji.....
Czekam na wasze opinie:)
Offline
No wiec...hmmm... jestem w druzynie krociotko...bo tylko pol roczku no ale jest spoko:PP w sumie lubie harcerstwo... nasz druzynowa jest fajna i wogole wszystko jakos tak pomalutku leci... najwazniejsi sa ludzie bo to przeciez z nimi sie przebywa no i musze przyznac ze brakuje mi mojej Majusi... no ale coz... trzeba jakos dac rade:)
Offline
Ja należę do Skamandrosów 2 latka Atmosfera jest miła, wszyscy pomagamy sobie wzajemnie, jesteśmy bardzo ze sobą zżyci, również sympatycznie wspominam zloty,obozy (szczególnie Bieszczady pozdrowionka dla ziomali ) i wiele, wiele przygód.. będzie mi żal z arok stąd odchodzić
Offline
Administrator
w tej druzynie jestem podobnie jak paszczi okolo 2 lat:) ale moja przygoda z harcerstwem zaczela sie duzo wczesniej:) tzn tak okolo 4 klasy podstawowki:) bardzo milo wspominam swoja poprzednia druzyne:) udalo nam sie w niej utworzyc rodzinna atmosfere i bylo naprawde super:) no ale jak wiadomo czlowiek sie starzeje, zmienia szkoly, znajomych i w ogole:) wiec druzyne tez przyszlo mi zmienic:) druzyne "skamandros" mialam juz przyjemnosc poznac bedac jeszcze w dankowickich "sloneczkach" i bardzo milo wspominam spedzone z nimi rajdy itp:) teraz sama naleze do tej druzyny i jestem z niej bardzo zadowolona:) bieszczady byly naprawde super i mam nadzieje ze jeszcze nie raz gdzies razem pojedziemy:)
Offline
W tej drużynie jestem już 11 rok!!!!???? Tak sie zastanawiam czy to w ogóle możliwe....
Prawdę powiedziawszy raz podoba mi się bardziej raz mniej, miałam już kilka momentów całkowitego zwątpienia, czy to w ogóle ma sens, no ale na razie jestem.
W harcerstwie jestem też już długo bo niby od podstawówki, ale tak naprawdę od liceum, gdzie trafiłam do ŚWIETNEJ drużyny w Częstochowie ( już nie istnieje). I oczywiście ten czas wspominam bardzo dobrze i w zasadzie dlatego zdecydowałam się na harcerstw jeszcze teraz. Chyba zawsze najlepiej wspomina się wyjazdy , więc wszystko jeszcze w waszych rękach.
Offline
a moja przygoda z drużyną SKAMADROS zaczeła się od wrześniowego zlotu i cały ten czas wspominam bardzo miło wcześniej należałam do drużyny w gimnazjum ale teraz podoba mi się dużo bardziej pozdróffka dla CAŁEJ DRUŻYNY
Offline
mistrz
A więc zdania sie nie zaczyna od a więc ale ja jestem elemis i se będę zaczynał. A więc ja jestem w drużynie od 2 lat i jestem w niej na różnych pozycjach raz jestem członkiem zwykłym raz jestem malarzem a raz kierowcą malucha bieszczadzkiego także jak by nie patrzeć jestem uniwersalny i o to chodzi. W drużynie jest fajnie ale rok temu było lepiej jak byli inni członkowie ale było minęło. Co do wycieczki to ja bym sobie jechał ale żeby to było jeszcze w czerwcu bo później to będzie ciężko. W Bieszczadach było zaje tzn super i myśle ze nad morzem też będzie super ale jak nikt nie będzie chciał jechać to wyjdzie z tego kaszana a tak naprawdę to to jest jedyna fajna wycieczka w ciągu roku a zostało tych lat niewiele a więc kurde mówię wam weźcie się zastanówcie bardzo poważnie bo naprawdę jest super. no i cóż mógłbym pisać jeszcze dużo na temat drużyny ale mi sie troche kineskop przegrzewa a więc ciał bambino. A na zbiórkach nie wiem kiedy się pojawie bo jakoś tak nie wiem sam tzn wiem ale muszę sobie odpocząć no wiecie odharceżyć się. (:
Offline
marteczka napisał:
i powiem szczeże, że jestem zaskoczona że tak miło i pomysłowo można spędzać zbiórki:)
Oj ja już od kilku lat wciąż jestem pod podobnym wrażeniem
A więc( jak Elemis może to ja też ), no więc a więc ja należe nie wiem ile czasu do tej drużyny, i zgadzam się że rok temu było fajniej z wiadomych względów!! korzystajcie z tego że jeszcze możecie chodzic na zbiórki bo potem jest tylko trudniej ;/ zloty i wyjazdy lubi sie najbardziej bo jesteśmy wtedy skazani na swoje towarzycho 24 h i NIE MA WYJŚCIA !!! a poza tym na takie wyjazdy decydują się zazwyczaj ci aktywni (choć były wyjątki )co sprawia że zabawa jest przednia i czas ucieka o wiele za szybko Szkoda mi, że mogę brać udziału we wszystkich akcjach drużyny i hufca ale niech ktoś spróbuje powiedzieć że ja sie nie staram !!!!
Ostatnio edytowany przez agus_1987_1987 (2007-03-19 13:31:55)
Offline
weteran
witam:)ja bylem dawno dawno temu w tej druzynie...fajne to byly czasy...:)czasem mam ochote sie do Was wybrac, ale zawsze brakuje czasu. Moze w tym roku uda mi sie przyjechac na zlot do zawad we wrzesniu:)Pozdrowienia dla Druzynowej:)
Offline
weteran
Witam ponownie druhne Bozene:)w ramach podpowiedzi kim jestem przypomne wycieczke do Sanoka....i zbite okulary:(galezia):)pozdrowienia z Katowic:)
Offline
no to oczywiście już wiem kto to, nikt inny (jak do tej pory) nie odważył się zbić mi okularów. Robert napisz co tam u ciebie, ostatnio widzieliśmy się chyba 3 lata temu i miałeś się żenić - więc już chyba po ......???? i jakieś potomstwo, czy nasza brać harcerska się rozrasta??
Offline