Istnienie tej drużyny zaczyna się z pocżatkiem roku szkolnego 1995/1996.
Opiekunem druzyny jest :Prof. Bożena Drab a pierwsi Druhowie i druhny to:
Marcin Raducki
Robert Kotas
Rafał Czupryna
Agata Mońka
Marta Czechowicz
Joanna Niezgoda
Irma Majer
Anna Kotarska
Olga Kulejewska
Anna Brzezińska
Karina Kik.

W roku '96 wzieliśmy udział w Festiwalu Piosenki Harcerskiej "Harfa" oraz Zorganizowaliśmy Zbiórkę pieniędzy na IV finał WOŚP.
W tym samamym roku otrzymaliśmy pomieszczenie dla harcerzy. W gruniu '96 zorganizowaliśmy sprzedaż kartek świątecznych i walentynkowych na rzecz chorych dzieci.
Rok '97 rozpoczeliśmy od zbierania makulatury, sprzedawaliśmy zniczę przed świętem zmarłych. I znów jak co roku V finał WOŚP tym razem zebraliśmy 1200 zł.
Rok szkolny 1996/1997 przyniusł nam nowych druhen o druhów mi:
Bartek Kistela
Przemysław Kubicki
Katarzyna Mońka
Magda Więdłocha
Agata Romańska
Sylwia Bąk
Sylwia Mikołajczyk
Sylwia Bobińska
Marta Korzekawa
Magda Łacna
Katarzyna Łacna

W dniach 15-18.V.'97 nasza druzyna wzięła udział w Rajdzie imienia J. Kozielewskiego.
Następny rok szkolny 97/98 znów przywiał do nas paru druhów i druhen do drużyny:
Marcin Troczka
Wojtek Kistela
JUstyna Marć
Aneta Raducka
Ewelina Mrożek
W dniach 22-23 X'97 zorganizowaliśmy Sesję poświęconą ZHP i dr. I Kozielewskiemu odbyła się ona na terenie zespołu szkół w Krzepicach.
w naszej kronice w roku '97 pojawiły się wpisy z życzeniami znanych druhów i druhen oraz Dyrektor ZSZ w Krzepicach oddał na do dyspozycji nową harcówkę..
Jak co roku wzieliśmy udział w Harfie niestety i tym razem musieliśmy się obyć smakiem wygranej ale to zmobilizowało nas do dalszej walki za rok...
Rok ten przywiał kolejnych ochotników:
Orzełek Katarzyna
Orzełek Magdalena
Wożniak Magdalena
Badura Edyta
Kowalska Patrycja
Sobera Justyna
Smorąg Marta
Walęcka Żaneta
Naturalna  Aleksandra
Gajewska Anna
Kempa Małgorzata
Płuciennik Małgoprzata
Wieczorek Magdalena,
W porównaniu z innym latami ta grupa jest najliczniejsza:).
Zlota w zawadach 17-20. IX.'98. Na zlocie musieliśmy wykazać się duża wiedzą np pierwsza pomoc lub samaretanka.

20.06'99  w tym dniu odbył się XXI Ogólnopolski Rajd IM. I.Kozielewskiego, na ten rajd wyruszyli tylko najodważniejsi i najtrwalisi na radzie musiliśmy się wykazać pomysłowościa, sprawnościa, oaz wiedzą....
Nowy rok i nowi ochotnicy:
Michał Sieja
Kamil Grondys
Joasia Kuc
Iwona Furgalska
Magda Kulej
Marysia KOtarska
Mrysia Jęsior
Ilona Nowak
Agata Olszewska
Asia Kabała.
Zlot Hufca Kłobuck wspominamy miło: dobra zabawa, śpiewych, i dobry humor.....

20.XII.'99 Bierzemy udział w rozprowadzaniu Światełka Pokoju z Betlejem.
8.01.200 VIII finał WOŚP i tym razem udało się zebrać kwotę 3 tys. złotych!!!!!

Kolejne lata mijały a do naszej drużyny zgłaszali się nowi ochotnicy:
Monika chęcińska
Kasia Balcerzak
Malgoisa Milik
Kamila Piskorska
Milena Grondy
Justyna Psik
Mateusz Kubicki
Tobiasz Kasprzak
Tomek Grundkiewicz
Tomek Kluza
Dawid Siejka
Kamil Mrowiec
19. Wrześńia zostaje oddany pomnik poświęcony poległym bohaterom Ziemi Krzepickiej.
1-2.12.2000 organizujemy Rajd Andrzejkowo - Mikołajkowy. Na sam początek wycieczka puźniej pląśy gry zabawy a na ostatni dzień bieg patrolowy...
Paulina Kiedos
Karolina Zołnowska
Wojtek  Mońka
Kuba Krzesak
To nasi nowi ochotnicy...
13.I'02 Kolejny już 10 finał WOŚP tym razek udało nam się zebrać aż 4407, 97 zł oraz 4,6 kg obcej waluty!!!!
Rok 2003 przyniusł paru nowych:
Beata Buła
Ewa JIrach
Łukasz Kała
Rafał stypułkowski
w tym roku równiez otrzymaliśmy sztandar dla hufca.
I wreszcie ktos docenił naszą prace i DH Paulina Kiedoś oraz DH Małgorzata mili dostały dyplom za 1 miejsca  odpowiednio w konkursie literacki oraz plastycznym zorganizowanym w ramach kampani programowej Hufca ZHP Kłobuck
"Sztandar Arsenał harcerskiej Pamięci"
12.01.'03 zoraganizowałyśmy poraz druch sztab. Tym razem udało uzbierać nam się dośc dużą kwotę:7522,71.:)
Rok '03 to rok pozegnania naszych druchen: Edyty Badury, Magdy Orzełek, Kasi Orzełek.
Nowi ochotnicy:)
Anna Gizler
Anna Kilan
Anna Bujak
Monika Cibor
Alicja Bąk
Marzena Wręczycka
Kasia Nicpoń Paulina Patyk
Marcin Nowak
Patrycja Kochalska
Agnieszka Szymańska
Monika Słomian
11.01.'04 XII Finał WOŚP i następna spora sumka: 7474,66:)
W dniach 19-20.02.'03 zorganizowaliśmy  Dni Mysłi Braterskiej:)
Program był bardzo szeroki ale ciekawy wszyscy dobrze się bawili.
Dzień 28.04'04 zapamiętam doskonale w tym dniu ktoś docenił nasze coroczne starania i zobyliśmy w końcu zaszczyne II i III miejsce w "Harfie":)
W lesie obok harcówki  odbyło się przyżeczeni dla druów"
Alicji Bąk
Anny Bujak
Moniki Cibor
Łukasza Kały
Anny KIlan
Marzeny Wręczyckiej
Rok szkolny '04/'05 rozpoczeliśmy od przyjęcia nowcyh ochotników:
Ewelina Kulej
Monika Orzełek
Kinga Janasiak
Karolina Karkowska
Ewelina Pólkośnik
Agnieszka Cukier
Anna Bobińska
Rafał miłkowski
Zlot hufca ZHP KŁobuc.
Na zlocie nauczyliśmy sie wielu Ciekawych rzeczy np: Jak wiązac wężeł ratunkowy, Jak wzywac pomoc, oraz wyznaczyć kierunek marszu.
I u nas w drużynie kolejne przyżeczenie:
Katarzyna Nioń
Monika Słomian
Agnieszka Szymańska.
Rok ;05 zaczeliśmy od XII finału WOŚP teraz pobiliśmy samych siebi zebraliśmy 10.000 zł:) Przyczynili się do tego 40 osobowa grupa wolontariuszy oraz zebrany gości i mieszkańców Krzepic.
Niestety 2 kwietnia odszedł od nas Wielki człowiek, nasz rodak jedyny w swoim Rodzaju Karol Wojtyła Harcerze wzieli udział w mszy Świętej 14 kaiwtnia.
WOŚP zagrała już 14 raz tym razem i my zoragnizowliśmy koncert i licytacje gadżetów tym sposobem zebraliśmy kwotę: 10060 zł:)
Wiadomo, że keidyś musiało to nastąpić i nastąpiło zmian wyglądu Harcówki po długich i cięzkich dochodzeniach Harcówka wygląda .hmmmm Spoko:)
10 czerwca wzieliśmy udział w bioegu patrolowym na Trasie Parzymiechy-Draby:) Oczywiście wspomnienia sa do dziś a wraz z nim słynny"Rolnik"
To tyle co mis ie udało Napisac POłowe ominęła bo naprawde było by za długo :) pozdtrawiam i pisac co:)

jak to harcówka wygląda (hmmmm Spoko:) moim zdaniem harcówka jest pięknym dziełem tylko trochę kolory szpitalowskie ale to nie wina malarzy. Ale harcówka jest cudna

ja tak tylko odnosnie tej harcowki- kiedys byla piekna w sumie nie wiem jak teraz wyglada ale kolory szpitalne to pewnei nie za ciekawie ale!! jak juz wspomniealem za naszych czasow to bylo naprawde dzielo sciany z naszymi wlasnorecznymi podpisami heh (kiedys moglo to byc wiele warte :D ) wszystko ubrudzone w artystyczny sposob tablica wiecznie pomazana i oczywiscie dywan trzepany 2 razy w roku  :D tak to byl klimat heh !! starjcie sia a kiedys moze odtworzycie stary wystroj :D

ona nigdy nie byla piekna!!!Borys nie ściemniaj:)ale prawda jest ze swoj klimacik miala:)kiedys za moich czasow nawet sztuczne ognisko miala:)

eeee za moich czasow tez bylo to ognisko ale jakos uleglo zniszczeniu a potem chyba zaginelo, pamietam ze ktos mial je naprawic albo nowe zbudowac ale jakos nie wyszlo heh :D dobrze ze nikt naturalnego ogniska nie zmontowal heh :) i jeszcze nawet gitara byla no ale sie sama  zlamala :p

z tego co pamietam to gitara sie SAMA nie zlamala...ale moze na starosc mi pamiec szwankuje:)a ognisko na prad calkiem fajna sprawa:)

Teraz już niestety nie na prąd.... no ale jest

to ognisko z żarówka to chyba nalezalo do druzyny "sloneczka"....

ognisko zdobyczne...znaczy sie nasze :D

kasiula197 nie masz racji, pierwsze ognisko z żaróweczką powstalo jeszcze w 1996 r!!!!i dosc dlugo sluzylo..:)

całkowicie potwierdzam, ciągle służy tylko bez żarówki!!! Kilka razy próbowałam nakłonić jakiegoś chłopaka, żeby to zmienić,ale jakoś nie było już takiego zdolnego jak stary druh :)

my w dankowicach tez mielismy takie ognisko z żarówka i ono przez jakis czas bylo w LO dlatego myslalam ze o nie chodzi:) a jesli chodzi o chlopakow to mysle ze sa zdolni tylko czasem brak im checi:)

musicie im zaproponowac jakas nagrode za staranie sie...to napewno im checi nie zabraknie:)

no to teraz dziewczyny mają pole do popisu :D

Robert dobrze mowi obietnica nagrody zawsze skutkuje :> :D

ZZZAAAWWSSSZZZEEE!!!!!!!!!!!!:d

a kto teraz trzepie dywan?! bo za naszych czasów najgłupszy w drużynie - churchill :D

Kluza jakby to Borys okreslił zywy z tych niemczech nie wrócisz >:/

przesłanie dla churchilla :

Borys gdzie kończy taki jak zaczyna od ćwoka?!

na powązkach :D

borat jak juz cos to przez z sie pisze :D

chłopaki dajcie taki większy luz bo się wszyscy nowi wystraszą, jak wejdą na to forum

e tam prosze sie nie martwic nikt sie nie wystraszy no moze troche mati vel wraq przesadza ale trzeba mu wybaczyc juz taki jest i sie nie zmieni :D :P a ewentualni nowi jak sie wystrasza to oznaczac bedzie ze nie sa gotowi aby zostac prawdziwym Skamandrosem jeeee :D

No właśnie dajcie na looz :P
Bo inni się wystrszą:P
No zamiast nam tu werbować innych do pisania to ich tylko wystraszycie:P

no ja nie wierze jak mozna sie bac takich rzeczy :D w sumie ja to boje sie w zyciu tylko jednego- boje sie ze niczego sie nie boje :D :P

to ja tez cos opowiem:

rok 1995/1996: początek istnienia Skamandrosa; pierwsza harcowka jesli ktos to jeszcze pamieta byla w piwnicy, powiem szczerze ze byla fajniejszai wieksza (jakie tam sie imprezki-dyskoteki robilo:)) po dlugim czasie sprawilismy ze wygladala calkiem fajnie....na suficie wisiala siatka maskujaca itp, ale to sprawalo ze byla bardziej klimatyczna:) W tym samym roku pierwsza grupa Skamandrosow pojechala na trzy dwydniowe szkolenia na zastepowych. To byly pierwsze nasze doswiadczenia z zyciem obozowym i poznanie swietnych ludzi z Kłobucka. Byly to rowniez niezapomniane wyprawy starym Maluchem druzynowej do zawad, albo na pace dostawczego mercedesa:) Po wakacjach pojechalismy na pierwszy zlot hufca w zawadach. to tyle...narazie:)

heh no kurcze szkoda ze my nie zalapalismy sie na ta harcowke w piwnicy heh tam musialo byc calkiem fajnie :D chociaz w internacie tez nie bylo zle imprezki sie zdarzaly a po zbiorkach czasem do poznych godzin wieczornych sie zostawalo a czasem nawet pogralo sie w ''pomnik miłosci'' tylko lipa bo nigdy nie wypalila gra w ''kamienna twarz'' :D  to od Twoich czasow do naszych sie zmienilo odnosnie Klobucka bo my akurat tych ludzi za bardzo nie lubielismy, oni za nami raczej tez nie przepadali :D

niech Churchill wam opowie skąd sie wzięły plamy pod dywanem...:D to dopiero było była impreza  :D hahah

pomnik miłości...hmmm...co to za zabawa?? mógłbyś przybliżyć zasady gry?? chyba ze ja cos zle zrozumialam co mi sie raczej czesto zdarza:P

MaDus heh no zabawa jest calkiem fajna moze nie dla wszystkich ale napewno jest duzo smiechu hmmm ja to Ci nie bede tak publicznie zasad tlumaczyl moze pogadaj z druzynowa jak zna to powinna Ci powiedziec :D

No napewno jak się zobaczymy z Drużynową to o ją o to zapytam!

heh to uwazaj bo jak dostaniesz odpowiedz bo mozesz sie zgorszyc hahaha :>

dlatego ja im tej zabawy nie opiszę......

ojej Druzynowa prosze byc laskawa a niech sobie wiedza w sumie to fajna gra :D a dziewczyny juz swoje latka maja :P ale dobra jak Wam Druzynowa we wrzesniu nie wytlumaczy to ja sie tego podejme hehe moze nawet z Matim zorganizujemy pokaz dla Was tylko beda potrzebne dwie chetne do gry dziewczyny napewno bedzie duzo smiechu :D

Borys ja zawsze i wszędzie

w necie sobie poszukam co to za gra, może coś znajde... ale szczerze mówiąc aż sie boje wiedzieć co to za kontrowersyjna zabawa :P

Nielot juz wie co to za gra :D ale jej sie chyba nie spodobala :P

nie rozumiem czym sie tak podniecacie....jesli dobrze pamietam to w tej grze nie ma nic zdroznego :P

Borys nie grałam to nie wiem czy mi sie podoba :P

e tam Robert dla Ciebie to pewnie juz teraz nic wielkiego taka gra :P ale kiedy ja mialem 17 czy 18 lat to bylo cos :D

no fakt czlowiek juz wielu rzeczy w zyciu probowal, to taka gra to nic nowego....ale musze Ci przyznac racje, ze dla 17-nasto latka jest to cos ciekawego i godnego przezycia :P

o <lol> a ja sukałam ale nie zanlazłam<buu> Borys wytłumaczysz mi na gg co to za gra plose<oczka takie jak w shreku>

oj oj ciekawskie panny lepiej zostac w blogiej nieswiadomosci no ale Marteczaka pomyslimy moze wytlumacze heh no ale musisz mnie do tego przekonac :D :p

W sumie im mniej osób wie o co biega tym lepiej, a jak przyjdzie co do czego tzn. do gry to bedzie duuuzo śmiechu z tego powodu :P

no prosze bardzo cenna uwaga :D bravooo :P

oczywiscie Nielocik, jak juz dojdzie co do czego...to ty sie nie wycofasz???  :P

pożyjemy zobaczymy :P

co ty Robert Nielot to konkretna dziewczyna ona na bank zostaje w grze :D

hehe dobrze wiedzieć :)

Żadna gra czy zabwa nie przebije "słonia"...Dostać glanem po głowie, albo wskoczyć na Churchilla łamiąc go trochę to było coś...:D A pamiętasz Robert na Kozielaku w Złotym Potoku jak tam chłopy po 100 kilo w to grali??:)

nie chcialbym wtedy byc na spodzie:) ale gra spoko :) a co tam u ciebie???

Hmm...Aktualnie piszę pracę inżynierską, bynajmniej zabieram się do tego:) Poza tym pracuję w Ośrodku Terapii Uzależnień od Alkoholu, tzn. naprawiam tam komputery, sieć i takie tam...Ale jakby ktoś miał problemy z piciem (czytaj: np. Churchill) to i terapię z detoksem załatwię:P

A co u Ciebie???

patrz kilka postow wczesniej....pracuje, koncze remont mieszkanka, drzewo posadzilem....wiec pozostalo tylko splodzic syna :P