kasiula197 - 2007-10-05 23:32:12

tutaj wpisujemy wszystkie znane nam dowcipy :)

Lis Elemis ;-) - 2007-10-06 09:47:25

No kasiu widze ze ten dział jest bardzo głęboko dobry przynajmniej dla mnie (:

borys - 2007-10-06 16:39:05

to ja powiem moj jeden z ulubienszych :D o jeż i niedzwiedzu
niedzwiedz zagaduje do odnosnie jedzenia (zeby jasne bylo) :)
-co jesz??
- co niedzwiedz??
hmm niedzwiedziowi sie glupio zrobilo i pyta...
- co jesz jezyku??
-co niedzwiedz misiu??
:D :D :D :P :D

nielocik - 2007-10-06 18:16:20

Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot robi kupe  mi na dywan.
- Jak to?
- No robi kupe na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały.


:D mój ulubiony

Lis Elemis ;-) - 2007-10-06 19:27:44

Zagadka elemis (;
Co to jest: zielone, czerwone, niebieski a jak podskoczy białe?
- Nie wiesz? Ja też nie ale fajnie zmienia kolory...

borys - 2007-10-06 19:32:33

a co to jest zielone pstryk czerwone ?? :D

nielocik - 2007-10-07 08:53:52

żaba w mikserze? :P

borys - 2007-10-07 10:05:08

leeee musialem juz Ci to opowiadac bo normalnie to bys nie wiedziala :p :D :D :p

widelec - 2007-10-07 10:15:32

opowiadales wszystkim na zlocie :):)

borys - 2007-10-07 10:31:03

heh kurcze to mam cos nie tak z pamiecia hmmm stary sie robie :D :P :D ale dobrze ze jestes Widelcu bo kto by mnie uswiadomil :D :D :D

widelec - 2007-10-07 10:34:02

no wiec uswiadamiam cie dalej ze ty chyba juz wszystkie mozliwe kawaly nam opowiedziales:) pewnej nocy miales taka wene ze musialam cie wyprosic z namiotu zeby usnac:)

borys - 2007-10-07 11:29:44

hahaha no no to akurat pamietam :p i ja grzecznie sobie poszedlem zeby pozwolic widelcowi zasnac heh docen kolege :D :D :D :P

Lis Elemis ;-) - 2007-10-07 11:47:58

Ten o prosiaczku i kubusiu był dobry bo nikt dalej nie ma pojecia o co w tym chodzi tzn dziwny jest jakiś troszke przeszczepiony(:

nielocik - 2007-10-07 19:02:30

ja o tej żabie na zlocie nie slyszalam:P ten dowcip stary jak świat

Przemo - 2007-10-07 20:15:14

Ksiądz chciał jechać na urlop, ale zbliżała się spowiedź więc tak myśli co by tu zrobić, żeby móc jechać.
Tak myśli i myśli kto by mógł go zastąpić. Ministrant nie bardzo... Tak myśli może kościelny, tak świetny pomysł on bedzie spowiadać a ja pojade sobie na wczasy. Więc wypisał mu w książce na koncu co za jaki grzech, jaka pokóta żeby wiedział.... Wiec kościelny tak spowiada i nawet dobrze mu idzie, ale przychodzi do niego młoda kobieta i mowi ze zrobiła loda chłopakowi, on tak wertuje tą książke , szuka i szuka ale nic nie ma.... Zastanawia się... Ale nic :P No i wpada na pomysł to może zapytam ministranta może on wie co ksiadz daje za pokutę ze loda... Więc jak pomyslał tak zrobił :P pyta się ministranta co ksiądz daje za loda...
Chłopaszek tak myśli... Mi Snickersa :P :P :P :P


-----------------------------------------------------
w związku na liczne oburzenia chciałem powiedzieć ze ten kawał sprzedał mi ksiądz :P taki jeden agent :P
ale nie powiem jak się nazywa :)


pozdro

borys - 2007-10-07 22:24:13

hehe niesmaczne to bylo :p

widelec - 2007-10-11 16:24:57

skoro paszczi zamiescila wyklad miodka na temat niecenzuralnego slowa to ja chyba ten kawal tez moge :P
jak nie to prosze usunac :P

jestem w kościele, i przede mną siedzi ojciec z takim 3letnim dzieckiem
i dziecko mówi 'tato, co tu jest napisane ?' i pokazuje na ławkę
ojciec mu czyta 'arka gdynia to ku**y'
dziecko po chwili namysłu pyta: 'tato, a co to arka gdynia?' 

:P:P:P

Dorek ;))) - 2007-10-31 22:06:17

czemu już nie piszecie dowcipow?? ja mam dzisiaj wene i pisze we wszystkich tematach... wiec w tym tez cos napisze..

siedzi puchatek z tygryskiem przy ognisku, siedza i rozmyslaja, az ten mometn zadumy przerywa puchatek:
- wiesz co tygrysku, jak ja nie lubie prosiaczka??
- trudno, nie chcesz nie jedz!!

widelec - 2007-10-31 23:12:12

ooo ten kawal na pewno sie spodoba naszemu boryskowi bo on bardzo lubi opowiadac o puchatku tygrysku prosiaczku itp :)

Dorek ;))) - 2007-11-01 09:15:39

ja tez lubie dowcipy o prosiaczku i jego bandzie... ale wiekszosc z tych co znam jest bardzo ale to bardzo niesmacznych....

Lis Elemis ;-) - 2007-11-01 11:02:34

właśnie borysku co ty nato? Znałeś ten kawał wcześniej? Ale i tak ten co ty mówiłeś jest lepszy choć nikt iewie o co w nim chodzi:) no i oczywiście -co jesz??
- co niedzwiedz??
- co jesz jezyku??
-co niedzwiedz misiu??

widelec - 2007-11-01 11:41:50

ja wiekszosci tych dowcipow o kubusiu i reszcie to nie rozumiem :P tzn wiem o co chodzi ale nie widze w tym nic smiesznego :P
ale jak borys opowiada kawal to kazdy jest smieszny :P nawet ten o niedzwiedziu :P

Dorek ;))) - 2007-11-01 15:51:21

ja jeszcze niestey nie slyszalam jak borys opowiada kawaly ale mam nadzieje ze jeszcze bedzie okazja aby to zmienic...

borys - 2007-11-05 11:00:28

ejjj nie rozumiem co Wy moi drodzy chcecie od moich kawalow :D :p zwlaszcza Ty Widelcu przeciez one naprawde sa dobre jak nie bardzo dobre no ale chociaz sie przyznalas ze jednak Cie smieszyly :p :D :D widze Elemis ze moj firmowy kawal zapamietales o niedzwiedziu i jezyku taaaaa to jest COS :D :D :D :D
a propo o prosiaku i kubusiu to pewnie ze znalem ten kawal dokladnie ten sam nawet opowiadalem na zlocie ale moze nie kazdy pamieta :p :D

a to macie jeszcze jeden to napewnoe kazdy zrozumie ale juz nie o Kubusiu :D

wchodzi do windy mlodzieniec a w windzie stoi staruszka z laska w reku i dziwnie spoglada na mlodzienca...
nagle pyta donosnym glosem- CO GWALCIL BEDZIESZ????
na to mlodzieniec- nie nie no skad prosze pani a skad no gdzie tam..
na to babcia- BEDZIESZ BEDZIESZ!!!!!!!!..::D :D :D :p

widelec - 2007-11-05 14:58:48

borys przeciez wiesz z e my z lacnym uwielbiamy sluchac twoich kawalow :) przeciez na zlocie dzielnie to znosilysmy przez cala noc jak miales wene tworcza :P:P:P

borys - 2007-11-05 15:51:07

taaaaa bardzo dzielnie :D ze az z namiotu mnie wygonilyscie :p ale nie mam wam tego za zle :D :D :p

Dorek ;))) - 2007-11-05 16:04:48

no wiesz Borys co za duzo to i widelec z lacnym nie wytrzyma :) ;) ;)

nielocik - 2007-11-05 16:23:34

jak to nie rozumiecie tego dowcipu o niedzwiedziu misiu?? przeciez to jest takie fajne :D :D

Lis Elemis ;-) - 2007-11-05 17:39:27

Kurde nie tylko łacny i widelec byli w namiocie :) Ja też byłem i to najbliżej , ale moja czapka bługarska mnie ochroniła :)

Dorek ;))) - 2007-11-05 18:06:03

ja tam nie wiem co tam sie dzialo w tych namiotach.... i nie dociekma kto i z kim, co i jak.... :):):)

paszczi2 - 2007-12-06 20:53:49

Przed ślubem:
Ona: Ciao Janek
On: Nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: Może chcesz,żebym poszła?
On: NIE! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji
Ona Czy byś mnie kidykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona: Czy mogę Ci zaufać?
On: Tak..
Ona:Kochanie...
Siedem lat po ślubie:
czytajcie od dołu...



:D:D:D

widelec - 2007-12-06 21:14:31

hehe swietne :):):)

Dorek ;))) - 2007-12-07 18:10:37

fajowskie :) brawo dla Paszczi :):):)

Lis Elemis ;-) - 2007-12-07 19:32:40

sama to wymyśliłaś? Jeśli masz taką recepte na zycie to super żenie sie z tobą :)

Felek - 2007-12-07 22:26:18

Hmm...to może coś na temat:
----------------------------------------------------------
Tratwa płynie, a na niej czterech rozbitków: Borys, Churchill, Kluza oraz Mrowa. Po pewnym czasie zaczęło kończyć się im jedzenie, więc postanowili wyrzucić Churchilla za burtę. Borys doszedł do wniosku, że to nie jest fair, więc wymyślił konkurs. Kto nie odpowie na pytanie ten wylatuje za burtę. Zadał pytanie Mrowie:
- Kiedy zrzucono bombę na Nagasaki?
- 1945 r.
- Ok, zostajesz
Pytanie do Kluzy:
- Ile osób zginęło wtedy zginęło?
- 60 tys.
- Ok, zostajesz.
Do Churchilla:
- Ich nazwiska!

---------------------------------------------------------
- Tato, harcerze z mapą idą, będą o drogę pytali!

agus_1987 - 2007-12-07 23:18:21

looooooooool świeetne :D:D:D

Dorek ;))) - 2007-12-08 11:20:53

super :) ale czemu biednego Churchilla??

druzynowa - 2007-12-08 21:47:43

Oczywiście dlatego, że nie znał odpowiedzi na pytanie......

Dorek ;))) - 2007-12-10 15:46:47

Churchill sie dawno na forum nie odzywal... Czy to napewno tylko był dowcip?? Czy Borys serio wyrzucił go za burte?? Fela opowiadaleś żart czy opowiesc na faktach autentycznych??

mrowa - 2007-12-11 12:42:52

jestem

Mati vel Churchill - 2007-12-12 15:17:26

na szczęscie swietnie pływam :)

borys - 2007-12-12 15:54:06

ale ja i tak lepiej :D :D

agus_1987 - 2007-12-12 17:50:04

a ja gdy płynę żabką to juz się nie cofam !!!!!!! to też postęp :D:D

paszczi2 - 2007-12-13 00:10:36

ee tam Aga ja wolę kolaż i pływam piesko-żabko-motylkiem :D

Mati vel Churchill - 2007-12-13 12:09:41

Borys jak zawsze musisz mnie przebic :D ale w szachy to ja jestem lepszy :)

agus_1987 - 2007-12-13 16:32:13

paszczi jakkolwiek to wygląda - brzmi imponująco !!!! i na zdecydowanie wyższym poziomie niż ja :D

paszczi2 - 2007-12-13 22:15:31

ale nie chciałabyś tego zobaczyć :P

wracając do temaciku (co by się Kasieńce nie nrazić :D )

Dlaczego faceci lubią mądre kobiety?
- Przeciwieństwa się przyciągają :D:D:D

Lis Elemis ;-) - 2007-12-14 17:18:03

o nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Paszczi!!!!!! zapamiętam to sobie :)

borys - 2007-12-16 12:30:39

Pani nauczycielka namawia swoich ucznio na wycieczce do kupienia wspolnego zdjecia klasowego :D
no i mowi:
- popatrzcie dziecie za kilka lat bedziecie ogladac to zdjecie i wspominac: a to jest Kasia -teraz jest lekarzem, a to jest Robert - teraz hes prawnikiem a to Pawel teraz jest weterynarzem
- nagle dobiega glos z sali: a to jest nasza Pani nauczycielka: teraz juz nie zyje :D :D :D :D

Lis Elemis ;-) - 2007-12-16 16:46:31

a ja to szukam żaby szerokoustnej :)

Dorek ;))) - 2007-12-19 15:19:26

pewnie juz znacie ale to mój ulubiony:

Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widzę, ze nie pracujemy.
- Nie pracujemy. - potwierdza student.
- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy się. - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - rzecze policjant.
- Nie. - odpowiada grzecznie student - Tylko ja studiuję.

-tobiasz- - 2008-01-23 16:27:33

Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.

PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.:D

Przemo - 2008-01-23 17:14:19

to jest świetne :D

-tobiasz- - 2008-01-23 20:23:18

No nie? Rewelacyjne:)A ten też jest fajny:
Jaskiniowiec wezwał do swojej
jaskini dentystę, żeby fachowo usunął mu bolącego zęba.
Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: małą i dużą.
Jaskiniowiec pyta:
- Do czego służy ta mała maczuga?
- Do usunięcia zęba.
- A ta duża?
- To środek uśmierzający ból. Proszę pochylić się i
skierować głowę w moją stronę.



A to dowcip o moim wydziale...i bolesna prawda zarazem :[
Student wydziału budownictwa do ojca:
-Tato, ja już nie dam rady!!! Nie wytrzymam na tym wydziale ani chwili dłużej!!! Odchodzę i nie obchodzi mnie co o tym myślisz!!!
Na to ojciec:
-Synu, rozumiem Cię... ale ja z dziadkiem spróbujemy wytrzymać jeszcze semestr...




O sesji jeszcze jeden:

Dwóch studentów między sobą:
-Wiesz, jeżeli dziekan do jutra nie odwoła swoich słów to wypier***am z tego wydziału...
-A co takiego powiedział Ci dziekan??
-Powiedział: Jutro wypier***asz z mojego wydziału!!!

Przepraszam za wyrażenia, ale bez nich to nie ten sam dowcip :)

Posłuchajcie...poczytajcie:)

Pewien facet miał 50-centymetrowy interes. Stwierdził że z tak dużym nie będzie chciała go żadna dziewczyna, więc musiał się z tym uporać. Poszedł to czarownicy, a ta powiedziała mu że ma iść do lasu, tam na środku lasu będzie kamień i na nim będzie siedziała żaba. Miał zadać jej takie pytanie, na które żabka odpowie "nie" i wtedy interes skróci się o 10 cm. Poszedł więc i pyta żabkę:
- Żabko, dasz mi buzi?
Żabka na to:
- Nie!
Ubyło 10 cm. Facet już wraca, ale stwierdził, że 40 cm to jeszcze za dużo, więc znów pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
- Nie!
Teraz facet wraca z 30 cm. Pomyślał jednak, że 20 cm w zupełności wystarczy. Idzie więc jeszcze raz i pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
A żabka na to:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!


Dwie siostry zakonne, Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie,czego
chce od nas...
SL: to logiczne chce nas zgwałcić.
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas dogoni nas za 5min i 18sek.
Co robimy?
SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1min
i 44sek.
SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc,nie może iść
za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika.
Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa,ale,bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później.
SM: Siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże Opowiadaj, opowiadaj !
SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem ?
SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak
samo robił on!
SM: tak, tak, a potem?
SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś?
SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
M: o Boże, o mój Boże! a on?
SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało?
SL: logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż
mężczyzna z opuszczonymi spodniami !



A dla tych, którzy myśleli o świństwach... pięć zdrowasiek!!! ;)

www.velpadrino.pun.pl www.future-esport.pun.pl www.zdobywcywieprzy.pun.pl www.gazeta-gwiazda.pun.pl www.bolecairsoft.pun.pl